Zapowiedzi nowych książek o Indianach z wydawnictwa Foxes Books
Sześć tygodni w tipi Siuksów.
Fascynująca relacja z pierwszej ręki o sześciotygodniowej niewoli kobiety u Dakotów w 1862 r.
autor Sarah F. Wakefield
Foxes Books 2025, Seria Edukacyjna, lipiec/sierpień 2025
Starcia między białymi i indiańskimi społeczeństwami przeradzają się w wojnę, gdy Sarah Wakefield zostaje wzięta do niewoli w 1862 roku. Jest ona żoną lekarza Agencji i znaną przyjaciółką Siuksów. Gdy zdesperowani wojownicy Siuksów atakują Agencję, Sarah pada ofiarą okoliczności. W swojej opowieści o sześciu tygodniach przetrzymywania w niewoli żywo opisuje swoje próby, udrękę i ból, zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Złapana między dwiema kulturami, jest kobietą i matką zmagającą się z sytuacją rzuconą na nią i jej rodzinę. Kiedy wraca do białego społeczeństwa, odkrywa, że jej bitwy jeszcze się nie skończyły. Dzięki temu przedrukowi klasycznej narracji o jej przetrwaniu czytelnicy poznają kulturę Siuksów i docenią ich walkę na Wielkich Równinach.
Sześć tygodni w tipi Siuksów to przedruk klasycznej opowieści o przetrwaniu Sarah Wakefield. Opowiedziana jej własnymi słowami, ta fascynująca opowieść była bestsellerem, kiedy została pierwotnie opublikowana ponad sto lat temu. Dziś oferuje czytelnikom unikalne spojrzenie na kulturę Siuksów i życie na Wielkich Równinach w połowie XIX wieku w Ameryce.
Apackie wojny w butelce.
Z historii walk wywołanych wódką.
autor Bud Shapard
Foxes Books 2025, Seria Edukacyjna, lipiec/sierpień 2025
"Apackie wojny w butelce" to opowieść o tym, jaką rolę w apacko-amerykańskim konflikcie lat 1848–1915 odegrał alkohol. Nie są one ani potępieniem ani zachwalaniem picia, a raczej faktograficznym opisem przekonań, uprzedzeń i wydarzeń mających miejsce w czasie zmagań. Amerykańskie gazety i książki z epoki szeroko rozwodziły się nad piciem Apaczów, twierdząc że picie było przyczyną sporu. Wiele z nich, jeśli nie większość, skupiło się na napoju wytwarzanym przez Apaczów, tiswinie, czyli łagodnym piwie, które można było jednak ubogacić, aby zwiększyć zawartość alkoholu. Tiswin był popularnym napojem towarzyskim, dostępnym na wszystkich niemal spotkaniach Apaczów, ale Amerykanie mieli go za główną przyczynę wszelkich niepokojów. Indianie nie mieli takiej możliwości przedstawienia swojej wersji wydarzeń, stąd nie zachowało się wiele relacji o ich piciu, a większość została napisana przez niechętnych im białych
"Apackie Wojny w butelce" pozwalają obiektywnie ocenić rolę, jaką alkohol odegrał w długotrwałym starciu Amerykanów z Apaczami, rolę często smutną, lecz zawsze interesującą.
Życie George'a Benta. Spisane z jego listów.
autor George E. Hyde
Foxes Books 2025, Seria Edukacyjna, w planach
George Bent, syn Williama Benta (jednego z założycieli Fortu Benta) i Owl Woman, Szejenki, zaczął wymieniać listy w 1905 roku z George'em E. Hyde'em na temat życia w forcie, swoich doświadczeń z krewnymi Szejenów i wydarzeń, które ostatecznie doprowadziły do militarnego stłumienia Indian na południowych Wielkich Równinach. Ta korespondencja, która trwała aż do śmierci Benta w 1918 roku, jest źródłem opublikowanej tutaj narracji, której narratorem jest sam Bent.
Relacja ta obejmuje zatem najbardziej poruszający okres, nie tylko z życia Benta, ale także z życia na Równinach i w Górach Skalistych. Nigdy wcześniej nie została opublikowana.
Nieczęsto zdarza się, że naoczny świadek wielkich wydarzeń na Zachodzie opowiada swoją własną historię. Ale narracja Benta, ma bardzo szczególne znaczenie jako wewnętrzny wgląd w życie i działania Szejenów po masakrze nad Sand Creek w 1864 roku, która kosztowała życie tak wielu przyjaciół i krewnych Benta. Jest mało prawdopodobne, abyśmy uzyskali bardziej autentyczny obraz tego, co się wydarzyło, tak jak widzieli to Szejenowie, Arapahowie i Siuksowie.
Góry Czarne: serce wszystkiego, co istnieje. Część 2
Rośliny i minerały. Ich kulturowe zastosowanie i znaczenie wśród plemion Wielkich Równin.
Foxes Books 2025, Seria Książki Lisów, w planach
Na temat rozumienia botaniki regionu Gór Czarnych przez Indian amerykańskich napisano, można by powiedzieć niewiele, choć niektóre informacje można wywnioskować z różnych źródeł etnobotanicznych na ten temat. W swoim badaniu etnobotaniki Kiowów z 1939 r. Paul Vestal i Richard Schultes napisali, że niewiele wiadomo o zastosowaniach roślin wśród plemion Wielkich Równin. W porównaniu z innymi regionami Ameryki Północnej, gdzie istnieją kompleksowe i bogate w szczegóły badania etnobotaniki plemiennej, wiele informacji na temat nazw i zastosowań roślin dla plemion regionu Gór Czarnych jest pobieżna. Chociaż istnieje wiele ogólnych prac na temat zastosowań leczniczych rodzimych roślin przez Amerykanów europejskich na Równinach i międzygórskim Zachodzie, prawie nic nie odnosi się konkretnie do Gór Czarnych. Mimo to istnieje ogromna ilość materiałów dotyczących tego obszaru, o czym świadczy duża lista roślin dołączona do niniejszego książki.
Ogólny brak uwagi poświęconej roślinom w literaturze na temat plemion Gór Czarnych odzwierciedla uprzedzenia dotyczące charakteru ich lokalnych sposobów utrzymania.
W dużej części literatury etnograficznej panuje przekonanie, że lokalne plemiona koncentrowały się głównie na polowaniach i nie poświęcały wiele czasu na pozyskiwanie roślin. Ponieważ żaden z etnografów nie mógł być świadkiem historycznych praktyk żywieniowych, nie ma zbyt wielu dowodów na to, że to właśnie mięso dominowało w diecie plemion. Pozostaje to jednym z wielu niesprawdzonych założeń dotyczących gospodarki plemion, które historycznie zajmowały Góry Czarne.
Opowieści o pauniskich bohaterach.
autor George Bird Grinnell
tłum. Grzegorz MarkowskiFoxes Books 2025, Seria Książki Lisów, w planach
Kiedyś Paunisi byli potężnym ludem. Byli bardzo liczni. Byli niekwestionowanymi władcami rozległego terytorium. Mieli wszystko, czego tylko dusza zapragnęła. Kukurydza i bizony ich żywiły, ubierały i dawały schronienie; mieli broń do wojny i na polowanie. Wędrowali przez kraj bez pytania o pozwolenie i przeszkód. W trakcie pokoju byli beztroscy i szczęśliwi; podczas wojny – przebiegli, zaciekli i skuteczni. Ich miano budziło strach wśród wrogów. Tak było dawniej. Teraz jest ich niewielu, są biedni, schorowani i wymierają. Moja znajomość z plemieniem rozpoczęła się w 1870 roku. Od tego czasu do dzisiaj często się z nimi widywałem, mieszkałem w ich wioskach i towarzyszyłem im podczas polowań na bizony. W trakcie tygodni i miesięcy spędzonych w ich obozach usłyszałem wiele historii o bohaterach Paunisów i legend o cudownych dokonaniach z dawnych czasów. Przez blisko dwadzieścia lat moich kontaktów z Paunisami byłem pod głębokim wrażeniem niezwykle wysokiej klasy cech ich charakteru; im bliżej poznawałem ten lud, tym mocniej czułem, że należy sporządzić trwały zapis opowieści odzwierciedlających jego oblicze. Jeżeli nie dokonam tego teraz, znaczna część ich spuścizny zaniknie bezpowrotnie. George Bird Grinnell